Site icon HOMETIME.pl – architektura, wnętrza, ogród i odpoczynek

Polscy rzemieślnicy, światowe projekty

Dzień 23 kwietnia 2018 roku z pewnością zapamiętali miłośnicy wykwintnej kuchni z Wielkiej Brytanii. Na kulinarnej mapie Londynu, pod adresem Piccadilly 85, pojawiło się długo wyczekiwane miejsce – trzypiętrowa, ekskluzywna restauracja Hide z ulokowanym w podziemiach barem. To wspólne przedsięwzięcie rosyjskiego biznesmena i konesera wina Evgeny’a Chichvarkina, jego życiowej partnerki Tatiany Fokiny oraz Olliego Dabbousa – gwiazdy restauracyjnego świata, nagrodzonego gwiazdką Michelina.

Hide jest połączeniem wyrafinowanej kuchni Olliego i wyszukanej karty win z butiku Hedonism Wines, należącego do Tatiany i Evgeny’ego.

Myli się jednak ten, kto myśli, że wykwintne trunki i wyszukane potrawy są tutaj jedyną, godną uwagi atrakcją. Wielka gratka czeka również na miłośników architektury i rzemiosła najwyższej klasy. Jest nią niesamowita klatka schodowa, łącząca wszystkie poziomy restauracji, za realizację której odpowiadają polscy mistrzowie stolarstwa.

Za projekt wnętrza restauracji odpowiadają Rose Murray i Flo Barrios z pracowni These White Walls. Realizacja zjawiskowych schodów to dzieło firmy TRĄBCZYŃSKI. Fot. Joel Knight

Inspiracje z natury

Dla koncepcji projektu nie bez znaczenia był fakt, że tutejszy mistrz kuchni – Ollie Dabbous – w swojej pracy kieruje się miłością do świata natury. Pasję tę odzwierciedla na talerzu, gdzie komponuje oszałamiające dania z najlepszej jakości naturalnych składników. Są to między innymi płatki kwiatów czy fantazyjnie pozwijane liście sałat. Wszystko razem tworzy artystyczny miks roślinnych kolorów i faktur. Schody StairStalk musiały zatem powstawać w ścisłym nawiązaniu do przyrody. Nazwę zyskały dzięki formie, przywodzącej na myśl roślinną łodygę. Praca nad ich projektem trwała ponad rok, ale warto było czekać.

Schody zmieniają kolor w miarę przemieszczania się z piwnicy na antresolę. Im wyżej jesteśmy, tym jaśniejsze tony przybiera drewno. Jest dość ciemne w strefie podziemnego baru, średnie tony przyjmuje w przestrzeni parteru z restauracją, a najjaśniejsze na antresoli. Fot. Phil Watson

Spacer po StairStalk jest niezapomnianą podróżą do świata kuchni i designu. Forma schodów skręca i wiruje jak korkociąg, którym barman otwiera butelkę zamówionego w tym miejscu wina. Falująca, ażurowa balustrada rozkwita niczym bukiet aromatów, uwolniony ze szkła. Na poziomie pierwszego piętra kształt antresoli wydaje się zlewać z roztaczającym się stąd, panoramicznym widokiem na drzewa w Green Park. Ta zapierająca dech sceneria sprzyja błogiemu ucztowaniu.

Jak egzotyczny kwiat

Zlecenie zaprojektowania nietypowej klatki schodowej, łączącej podziemny bar z nieformalną restauracją à la carte na parterze oraz eleganckim miejscem serwowania menu degustacyjnego na piętrze, otrzymał Alex Haw, stojący na czele Studia Atmos. Konstrukcja schodów miała przypominać egzotyczną roślinę, która kiełkowałaby z piwnicy, by wzrastać w kierunku światła dziennego, obecnego na wyższych kondygnacjach.

Nie dziwi fakt, że Tatiana Fokina, Evgeny Chichvarkin i Ollie Dabbous zdecydowali się na tak wyszukaną ozdobę wnętrza. Wymarzyli sobie, że schody niczym bujna roślina na żyznej glebie, zapuszczą tu korzenie i rozkwitną w sercu restauracji. Trudno o lepszą wróżbę dla wspólnego biznesu. Fot. Alex Haw
Atmos postrzega architekturę jako okazję do tworzenia choreografii tanecznej dla ludzkiego ciała. Pofalowany wzór bieżnika pomyślano w taki sposób, by spacer schodami przebiegał w różnym tempie. Z wyzwaniem realizacji tego projektu zdecydowała się zmierzyć tylko jedna firma na świecie – jest to polski producent ekskluzywnych schodów TRĄBCZYŃSKI. Fot. Alex Haw

W czasie wielu miesięcy pracy nad projektem powstało setki planów, wizualizacji i rysunków. Gdy ostateczna wizja została zaakceptowana przez inwestorów, należało znaleźć wykonawcę, który nada jej materialny kształt. Po wyczerpujących poszukiwaniach, okazało się, że tylko jedna firma na świecie zdecydowała się zmierzyć z tym zadaniem. W ten sposób do międzynarodowego grona osób zaangażowanych w ambitny projekt, jako główny wykonawca dołączył polski producent ekskluzywnych schodów – firma Trąbczyński.

Jeden stopień do nieba

– Konstrukcja schodów StairStalk okazała się ogromnym wyzwaniem. Muszę przyznać, że nie od razu dostrzegliśmy, jak trudne zadanie przed nami stoi – uśmiecha się Mikołaj Trąbczyński, właściciel firmy. – Takie sytuacje wyzwalają w nas jednak dodatkowe pokłady energii i kreatywności. Wiedzieliśmy, że sobie poradzimy.

Kunszt snycerzy z firmy TRĄBCZYŃSKI widać w każdym detalu. Fot. Alex Haw

Jakie było zdumienie inwestorów i projektantów, gdy na pierwszym spotkaniu przedstawiciele firmy Trąbczyński pojawili się z oszałamiającą, drewnianą makietą jednego ze stopni, którą wcześniej nadali w rejestrowanym bagażu! Zachwytom nie było końca. Ale czego można się spodziewać po firmie z trzydziestoletniem doświadczeniem, która z powodzeniem zrealizowała setki zaawansowanych projektów na całym świecie?

Zaprojektowana na specjalne zamówienie okrągła witryna umożliwia barmanowi obracanie jej w celu wyszukiwania butelek, umieszczonych w środku. Ruchoma konstrukcja opiera się na działaniu żeliwnego mechanizmu. Fot. Joel Knight

– Zespołowi projektantów zależało na tym, by producenci zaproponowali najwyższy poziom rzemiosła, zatem dość szybko zostaliśmy zaakceptowani jako główny wykonawca. Po kilku spotkaniach mogliśmy się skupić na szukaniu sposobów na realizację pomysłu projektantów w możliwie niezmienionej postaci – dodaje Mikołaj Trąbczyński.

Dąb został lekko przyciemniony przy użyciu naturalnych bejc i olejów, aby podkreślić jego usłojenie, a następnie szczotkowany do uzyskania pożądanego kontrastu. Fot. Phil Watson
Podczas spaceru goście restauracji obserwują, jak balustrada śmiało ślizga się po przeszklonej ścianie baru. Kolor drewna muśnięty jest bursztynowym blaskiem wyszukanych alkoholi, wyeksponowanych w podświetlonej witrynie. Ściana po drugiej stronie ukrywająca windę – również faluje, podążając za geometrią schodów. Fot. Alex Haw

Stal w drewnianej kreacji

Odległość, koordynacja tak dużego projektu i przedstawicieli wielu ekip, wysokie wymagania jakościowe, a także dość krótki termin realizacji nie ułatwiały zadania. Przepływ informacji pomiędzy inwestorami, projektantem wnętrz, projektantem schodów, konstruktorem, generalnym wykonawcą i wykonawcą schodów był tak intensywny, że pod koniec tego procesu pan Mikołaj naliczył w swojej skrzynce odbiorczej ponad 2.000 wątków dotyczących tego projektu.

Uwagę zwraca piękny rysunek drewnianych słojów – dzięki zakrzywionej strukturze drewna, podążają one za formą każdego z elementów. Górna i dolna powierzchnia stopni pokryte są grubszymi dębowymi deskami. Każdy stopień jest unikalny. Fot. Duncan Smith

– Kiedy patrzymy na schody widzimy drewno, jednak warto podkreślić, że ich konstrukcja opiera się na stalowym rdzeniu. Tego wymagały przepisy i konstruktor budynku. Dostaliśmy zatem trudne zadanie precyzyjnego opakowania stali w wytworną, drewnianą kreację. Ze względu na krótki termin realizacji stalowa konstrukcja schodów i ich drewniana obudowa powstawały równolegle i dopiero na montażu mogliśmy się przekonać, czy zmieścilismy się w zakresie kilkumilimetrowych dopuszczalnych odchyleń od założeń. To było wyjątkowo stresujące – wspomina Mikołaj Trąbczyński.

Tradycja i technika

Projektanci z Atmosstudio zaprojektowali schody z cyfrową dokładnością, wykorzystując skomplikowane analizy 3D dla każdego z elementów. Konstruktorzy dokonali precyzyjnych obliczeń, dotyczących wszelkich obciążeń i nośności konstrukcji. Inteligentne maszyny numeryczne CNC nie zapewniłyby jednak pożądanego efektu na poziomie wizualnym. Ekipa firmy Trąbczyński musiała zatem zdać się na własne doświadczenie i tradycyjne metody pracy z drewnem, zachowując najwyższe standardy.

StairStalk w liczbach:
– Mikołaj Trąbczyński spędził ponad 4 000 godzin zarządzając tłumaczeniem danych i koordynując proces produkcji.
– Szymon Trąbczyński, Wojtek Stafiniak i pozostałe osoby zaangażowane w produkcję spędzili ponad 12 000 godzin, pracując od rana do godzin nocnych nad terminową realizacją projektu.
– Firma TRĄBCZYŃSKI wysłała ponad 2000 wiadomości e‑mailowych w trakcie pracy nad projektem.
– Wysłanie wszystkich elementów schodów do Londynu wymagało 8 osobnych transportów powiązanych z 8 osobnymi etapami montażu.
– Końcowy montaż trwał miesiąc. W tym czasie 6 osób pracowało po kilkanaście godzin dziennie nad łączeniem elementów na miejscu, ich szlifowaniem i wykończeniem.
– Na potrzeby projektu zużyto 4500 m² cienkich oklein dębowych na główną konstrukcję oraz 150 m² grubych 5‑milimetrowych obłogów dębowych na płaszczyzny użytkowe stopni.
– Do klejenia drewna użyto ponad pół tony specjalnego kleju poliuretanowego o bardzo wydłużonym czasie utwardzania, by uzyskać pożądaną jakość łączenia stali z drewnem oraz wymaganą sztywność konstrukcji.
– Schody mają 5 metrów średnicy z duszą o średnicy 1 metra.
– Obiekt odwiedziło pięciu niezależnych fotografów, by wykonać sesje zdjęciowe według własnego pomysłu.
– Od chwili otwarcia restauracji HIDE schody są używane codziennie jako główna droga komunikacyjna. Każdego dnia chodzą po nich setki osób.

– Pracowaliśmy w technologii giętoklejonego drewna, gdyż poszczególne elementy musiały być wykonane,,w jednym kawałku“, z wdłużnym ułożeniem usłojenia dla uzyskania jak najlepszego efektu. Tak naprawdę każdy z elementów jest jednak osobną formą, płynnie zespoloną z innymi, bez widocznych łączeń – tłumaczy ekspert. Używaliśmy technologii laminowanego forniru, by wytworzyć setki pojedyńczych giętych elementów, które „opakowały“ giętą konstrukcję stalową. W ten sposób udało się osiągnąć iluzję litego drewna – wyjaśnia pan Mikołaj.

Konstrukcja stalowa schodów pokryta jest klejonymi warstwowo okleinami dębowymi. Wszystkie połączenia były ręcznie szlifowane i dopracowywane przez snycerzy z firmy Trąbczyński aż do uzyskania pożądanych kształtów. Fot. Trąbczyński

Siła talentu

Trójwymiarowość i bezprecedensowa złożoność projektu wymagały od zespołu firmy Trąbczyński opracowania nie tylko skomplikowanej metodologii produkcji, ale też efektywnej pracy zespołowej oraz szybkiego przepływu informacji. Z powierzonego zadania wywiązali się znakomicie, a ich doświadczenie i kunszt wzbudziły podziw inwestorów i pozostałych ekip wykonawczych.

Niezwykłą klatkę schodową z zachwytem oglądają dziś przede wszystkim goście Hide – jednej z najmodniejszych, londyńskich restauracji. Zanim ktokolwiek zasiądzie tutaj do stołu, ma przedsmak prawdziwej uczty dla zmysłów.

Projekt klatki schodowej: Atmosstudio, www.atmosstudio.com
Produkcja i realizacja: Trąbczyński, www.trabczynski.com

Mikołaj Trąbczyński
współwłaściciel firmy Trąbczyński

Jesteśmy polską firmą projektowo‑produkcyjną, specjalizującą się w ambitnych, luksusowych klatkach schodowych. Pracujemy w oparciu o unikalną metodę konstrukcji giętego drewna, która pozwala osiągać niezwykłe krzywizny w szerokiej gamie wzorów i stylów – zarówno tradycyjnych, jak i awangardowych. Dzięki prawie trzydziestoletniemu doświadczeniu z powodzeniem zrealizowaliśmy już setki zaawansowanych projektów na całym świecie. Do nowych wyzwań podchodzimy z zaangażowaniem i pasją, co sprawia, że każde z nich jest dla nas wspaniałą przygodą. Nad schodami StairStalk pracowaliśmy w składzie: Mikołaj Trąbczyński, Szymon Trąbczyński, Wojtek Stafiniak i Janusz Kościuch.

Exit mobile version