Rezydencja – nazwana Futago – znajduje się koło Kijowa na Ukrainie. Składa się z dwóch bliźniaczych budynków: dla właścicieli i gości. Każdy ma po 2.500 m². Inwestorzy marzyli, by dom był minimalistyczny, wpisany w krajobraz. Chcieli rozpocząć nowy etap życia po powściągliwej klasyce. Nie ingerowali w proces twórczy.
– Ten dom stał się kontynuacją natury i jej przeciwieństwem. Futago to pusty arkusz papieru, w którym połączyły się tony betonu, szkła, pasji i siły ludzkiego ducha. Wszystko do podziwiania piękna dookoła i nauki dostrzegania piękna wewnątrz – komentuje architekt Sergey Makhno ze studia Sergey Makhno Architects.
Razy dwa
Futago po japońsku oznacza „bliźniaki”. To ukłon w stronę fascynacji japońską architekturą, zwłaszcza dorobku słynnego architekta Tadao Ando.
– Nie wiem na pewno, czy zostałbym Ukraińcem w takim sensie, w jakim się teraz czuję, gdyby nie Japonia. To pomogło mi uświadomić sobie głębię i wartość ukraińskiego dziedzictwa. W moim umyśle te dwie kultury stworzyły magiczną, nierozerwalną symbiozę. Mają jedno uderzenie serca na dwa. Tak jak nasi bliźniacy – mówi Sergey Makhno.
Dlaczego budynki są dwa? Jeden jest przeznaczony dla właścicieli, drugi zaś – dla gości. To sprawia, że każdy ma zawsze komfortową przestrzeń dla siebie. Bliźniacze akcenty obecne są także w wyposażeniu wnętrz. To m.in. grupy rzeźb, które w podwójnym wydaniu, niekoniecznie identycznym, tworzą głębszy przekaz.
Punkt widzenia
Na każdym etapie realizacji projektu podejmowane były odważne decyzje – nie tylko co do koncepcji siedziby składającej się z dwóch części. Niestandardowe wyzwania zdawały się być nie do zrealizowania. Bo tutaj nic nie jest zwyczajne i powszednie.
Zanim zaczęto budowę, najpierw nawieziono 30.000 ton ziemi, aby podnieść teren o 5 metrów. Dzięki temu – z perspektywy okien – oddalił się horyzont. Dziś można w pełni cieszyć się krajobrazem rozciągającym się aż do 8 km. Na wzniesienie bryły domu użyto 20.000 ton betonu.
Ogromnym wyzwaniem było wykonanie szklanych ścian, okien, drzwi tarasowych, które – według projektu – miały mierzyć prawie 5 metrów wysokości. Każde okno ważyło tonę!
– Zrealizowaliśmy ten projekt, aby przekroczyć istniejące granice. Nie ma spraw, których nie da się rozwiązać. Nie ma projektów, których nie można zrealizować. Futago jest tego wyraźnym przykładem – mówi Olha Sobchyshyna, główny inżynier pracowni Sergey Makhno Architects.
Tak przestronna rezydencja wymagała wyjątkowo precyzyjnego zaplanowania zaplecza. Wyposażona jest w system automatyki budynku, który dba m.in. o komfortową temperaturę i czyste powietrze w każdym pomieszczeniu. Automatyczne rolety zaciemniające pozwalają nawet w środku słonecznego dnia skorzystać z drzemki.
Na najniższym poziomie rezydencji znajdują się pomieszczenia gospodarcze, jak garaż, kuchnia techniczna, pralnia. Pierwsze piętro zajmuje salon, a drugie – pomieszczenia prywatne właścicieli. Ciągi komunikacyjne domowników i personelu zaprojektowano tak, aby się nie przecinały. Nawet schody są tutaj podwójne – ukrytymi przechodzi personel.
Światowe marki
Aranżacja wnętrz bliźniaka przeznaczonego dla właścicieli zachwyca rozmachem i światowym wzornictwem. Tutaj nie ma przypadkowych mebli, wzorów, kolorów. Koneserzy dostrzegą wyposażenie takich marek jak Flos, B&B Italia, Poliform, Minotti, Antonio Lupi, Busnelli, Roll&Hill…
Z ogromnego salonu – przez przeszklone ściany – rozciąga się niesamowita panorama na okoliczne lasy i łąki. Biel jego ścian, sufitu i podłogi potraktowano jako tło dla ekskluzywnego wyposażenia. Na suficie znajduje się jedyna w swoim rodzaju lampa wykonana z kolorowego szkła. Waży półtorej tony! Jasny salon jest połączony z niebieską kuchnią, w której właściciele gotują dla przyjemności. Wijące się jak wstążka białe schody prowadzą na górę. Znajdujące się tam sypialnie wyposażone są w osobne łazienki i garderoby. Każda ma też swój indywidualny kolor: od karmelowego piasku po ciemną miedź. Jest luksusowo, a zarazem przytulnie.
Bar amerykański
Na najniższej kondygnacji znajduje się bar w amerykańskim stylu. To strefa wypoczynku – pilne sprawy i niekończące się spotkania zostają za drzwiami. Siedząc w klubowych fotelach można rozmawiać i słuchać muzyki. Świetnie zaopatrzony bar pozwala przyrządzać najbardziej wyszukane drinki. Tutaj przyjmowani są goście w mniejszym i większym gronie. Wyjątkową atrakcją jest podświetlany sufit, będący jednym z wielu elementów inteligentnego domu. Jednym dotknięciem – na smartfonie lub tablecie – uruchamia się pokaz świetlny, tworzący wyrafinowane tło dla spotkań towarzyskich.
Odprowadzając gości do ich apartamentów nie sposób nie zatrzymać się na ogromnym, trawiastym tarasie. Ustawione są na nim prace współczesnych ukraińskich artystów: „Przestrzeń dookoła” Nazara Bilyka, „Atlant” Egora Zigura czy„Kroli”, której autorem jest Sergey Makhno. Podziwianie krajobrazu, gwiezdnych konstelacji oraz nowoczesnej sztuki i architektury to wstęp do niekończących się dyskusji.
– Ten projekt zmienił nas i naszego klienta. Wierzę, że zmieni to również sposób, w jaki świat postrzega ukraińską architekturę rezydencjonalną i da impuls do nowych realizacji architektonicznych – mówi architekt Oleksandr Kovpak z pracowni Sergey Makhno Architects.
Projekt: Sergey Makhno, Oleksandr Kovpak, Ilya Tovstonoh, Olha Sobchyshyna, Maryna Hrechko; Sergey Makhno Architects, www.mahno.com.ua
Zdjęcia: Sergiy Kadulin, www.sergiykadulin.com
Pracownia Sergey Makhno Architects
www.mahno.com.ua
Założycielem pracowni jest Sergey Makhno. Jego studio zrealizowało projekty w 21 krajach. Zespół tworzą architekci, projektanci i ceramicy. W swojej pracy łączą naturę, ukraińskie tradycje, światowe trendy i japońską filozofię wabi sabi. Główny cel: stworzenie komfortu, który stanie się bliski i drogi. Pracownia ma na swoim koncie liczne nagrody. Wśród nich są m.in. Red Dot za płytki ścienne Tetrapod 3D oraz Flapjack Tile.