Archicad 26

Strefa zlewozmywaka to miejsce, przy którym spędzamy w kuchni najwięcej czasu. Nawet jeśli do zmywania naczyń możemy oddelegować zmywarkę, zwykle opłukujemy je z resztek potraw przed załadunkiem do urządzenia. Poza tym nie wszystkie naczynia możemy tam włożyć. Pamiątkową porcelanę czy kryształowe kieliszki trzeba umyć samodzielnie. Zlewozmywak wykorzystujemy też do mycia owoców i warzyw, napełniania garnków. To tutaj poddajemy produkty spożywcze wstępnej obróbce, a potem odlewamy wodę z ugotowanych ziemniaków czy makaronów. Okolica zlewozmywaka pełni też najczęściej funkcję centrum segregacji odpadów. Z tego powodu, prawidłowe umiejscowienie kuchennego zlewu w tzw. trójkącie roboczym wpływa na funkcjonalność całego pomieszczenia.

Niezależnie, czy umieścimy go na wyspie, czy w ciągu roboczym przy ścianie, zawsze powinien się on znajdować mniej więcej w połowie drogi do lodówki i kuchenki lub płyty grzejnej. Najlepiej, gdy po jego obu stronach znajduje się fragment blatu roboczego, przydatnego np. do odstawienia naczyń. Dobrze jest również w jego pobliżu zamontować zmywarkę, by nie spacerować z opróżnionymi talerzami na drugi koniec kuchni.

Jeśli kuchnia jest mała, warto pomyśleć o modelu zlewozmywaka z praktycznymi akcesoriami, jak specjalne deski nakładane na komory, zastępujące lub przedłużające blat roboczy. W dużych przestrzeniach i kuchniach otwartych na salon sprawdzi się pomysł z montażem dwóch zlewozmywaków, co skróci komunikację między poszczególnymi strefami.

Czytaj także: Zlew kuchenny – jaki wybrać kolor?

Gdzie umieścić strefę zmywania w kuchni?

Marta Magnowska, architekt w pracowni KODO Projekty i Realizacje Wnętrz, kodo.pl

Punktem wyjścia dla organizacji i rozmieszczenia najważniejszych sprzętów oraz stref w kuchni jest tzw. zasada trójkąta. Kierując się nią, nawet w niedużym wnętrzu możemy urządzić przestrzeń użyteczną i zgodną z wytycznymi ergonomii. Zasada trójkąta bazuje na doświadczeniach wielu pokoleń i kolejności czynności, jakie wykonujemy przygotowując posiłki. W pierwszym kroku wyjmujemy produkty i naczynia, następnie myjemy żywność, na koniec gotujemy bądź pieczemy. Te trzy kluczowe punkty – lodówka, zlewozmywak oraz płyta grzewcza – wyznaczają trójkąt, który stanowi podstawę aranżacji. Projektując kuchnię bierzemy jednak pod uwagę także szereg innych kwestii, np. wielkość i układ pomieszczenia czy umiejscowienie okna.
W niewielkich wnętrzach sprawdzonym rozwiązaniem jest zabudowa jednorzędowa, w której strefa mycia znajduje się między lodówką a płytą grzewczą i piekarnikiem. W tego typu kuchniach stosujemy najczęściej jednokomorowe zlewozmywaki – bez lub z dyskretnym ociekaczem. Ciekawym i praktycznym pomysłem są zlewy z wbudowanym dozownikiem na płyn do mycia naczyń, co dodatkowo pozwala zaoszczędzić trochę miejsca. Inaczej wygląda sytuacja w przypadku większych kuchni – tu, jako architekci, możemy pozwolić sobie na więcej i np. uwzględnić w projekcie wyspę. Pamiętajmy, że montaż zlewozmywaka w wyspie kuchennej jest dopuszczalny pod pewnymi warunkami. Najistotniejszą kwestią jest możliwość podłączenia i poprowadzenia w podłodze instalacji kanalizacyjnej oraz zachowania odpowiedniego spadku. Istotna jest także grubość wylewki – przy zbyt niskiej montaż zlewu w wyspie może okazać się niemożliwy. Dlatego na takie rozwiązanie warto zdecydować się już na etapie budowy domu lub zmian lokatorskich – po konsultacjach i za zgodą dewelopera. Z takimi wyzwaniami nie wiąże się natomiast montaż zlewozmywaka w półwyspie.
Projektując strefę zmywania powinniśmy wziąć pod uwagę także takie kwestie jak głębokość blatu lub odległość zlewu od ściany czy okna. W przypadku wyspy i półwyspu rekomendujemy, by wynosiła przynajmniej 80–90 cm, zamiast standardowych 60 cm. Dzięki temu unikniemy rozchlapywania wody poza strefę mycia. Głębokość blatu ma także istotne znaczenie w zabudowie jednorzędowej – powinna uwzględniać ewentualną grubość okładziny ściennej oraz umożliwiać swobodne uruchomienie baterii. Szczególną ostrożność należy zachować również w sytuacji, gdy zlewozmywak chcemy zamontować pod oknem. Tutaj warto dokonać odpowiednich pomiarów i sprawdzić, czy otwieranie okna nie będzie kolidować z baterią kuchenną.

Zlewozmywak na wyspie

Ze względu na reprezentacyjny charakter wyspy kuchennej w umieszczonej na niej strefie zmywania należy zadbać o porządek i czystość. Pomogą w tym modele zlewozmywaków z dodatkowymi przybornikami, deskami i nakładkami, które po skończonej pracy w dyskretny sposób zasłonią komory zlewu. Wybierajmy też eleganckie baterie i szlachetne materiały łatwe do utrzymania w czystości. Dobrym pomysłem jest zintegrowanie zlewozmywaka z wyspą kuchenną. Pamiętajmy, że planując zlewozmywak na wyspie, trzeba pomyśleć o doprowadzeniu do niej instalacji wodnej, co może się wiązać z wymianą posadzki.

Strefa zmywania może być bardzo dyskretna, a nawet zupełnie niewidoczna, jeśli do wykonania zlewozmywaka wykorzystamy dokładnie ten sam materiał, z którego powstała wyspa kuchenna. Świetnym rozwiązaniem jest konglomerat kwarcowy – nienasiąkliwy, odporny na zarysowania i działanie kwasów.

Jeśli zdecydujemy się na wyspę kuchenną trzeba zadbać o zachowanie przejścia o szerokości 120 cm wokół niej. W tym wypadku nie ma mowy o widocznym bałaganie. Warto zainwestować w zlewozmywak z praktycznymi akcesoriami jak noże i deski, które pomogą wykonać wiele czynności w komorze i utrzymać ład na blacie. Po skończonej pracy akcesoria chowamy w przyborniku, gdzie stają się niewidoczne.

W przestronnej kuchni odległości między poszczególnymi strefami wymagają dłuższego spaceru. Dla własnej wygody warto skrócić tę komunikację, np. montując dwa zlewozmywaki – jeden większy, np. w ciągu blatów roboczych – a drugi pomocniczy na wyspie kuchennej.

Zobacz też: Pomysłowy organizer na zlew kuchenny

Kuchenny zlew na półwyspie

Półwysep jest idealnym rozwiązaniem w przypadku mniejszych kuchni i pomaga w zachowaniu ergonomii zgodnie z zasadami trójkąta roboczego. Najczęściej jest otwarty na salon, co sprawia, że uważany jest za nie mniej reprezentacyjną przestrzeń niż wyspa kuchenna. Gdy staje się głównym blat roboczym w kuchni, trzeba dobrze zorganizować na nim przestrzeń i utrzymywać go w czystości. Dobrym pomysłem są podwieszane modele zlewozmywaków czy wbudowane dozowniki na płyn. Zwróćmy uwagę na odległość zlewozmywaka od ściany, by zapewnić sobie komfort pracy i nie obijać się o nią łokciem. Montaż zlewozmywaka na półwyspie jest o tyle łatwiejszy, że można doprowadzić tam instalację bez konieczności skuwania posadzki.

W strefie kuchennej często brakuje blatów roboczych, co rozwiąże półwysep. Jeśli posiadamy zmywarkę, jednokomorowy zlewozmywak wystarczy, a my zyskamy miejsce na blacie. Codzienne czynności usprawnią nowoczesne baterie np. z ruchomą, elastyczną wylewką, dzięki której z łatwością opłuczemy warzywa i owoce lub napełnimy wysokie naczynie. Z kolei uruchamiane bezdotykowo modele elektroniczne na dłużej zachowują czystość, bo nie trzeba ich dotykać dłońmi. Takie rozwiązanie to również oszczędność wody – baterie elektroniczne zużywają jej mniej nawet o 50%.

Zlewozmywak zamontowany na półwyspie musi się prezentować równie elegancko, jak na wyspie kuchennej. Warto zdecydować się na model podblatowy, który łatwiej utrzymać w czystości. Wbudowany dozownik na płyn to też większy porządek na blacie.

Jak polubić gotowanie? Krok 5. Zmywanie bez wysiłku

Zlewozmywak przy ścianie

Montując zlewozmywak w ciągu blatów roboczych przy ścianie lub we wnęce należy zadbać o odpowiednie oświetlenie miejsca do pracy. Można zdecydować się np. na oświetlenie podszafkowe w postaci taśm lub punktów świetlnych, ścienne lub sufitowe. Ważne, by wybrane źródło światła było energooszczędne. Warto też zabezpieczyć ścianę nad blatem, wykańczając ją materiałami odpornymi na zachlapania, np. szkłem, okładziną z konglomeratu czy płytkami ceramicznymi.

Korzystanie ze zlewozmywaka przy ciągu szafek kuchennych może ułatwić model ze specjalnym kołnierzem, zwanym również fartuchem, który chroni fronty mebli przed zalaniem. Dzieki temu rozwiązaniu możemy też stać bliżej zlewu bez zbędnego nachylania się. Stanowi ono również ciekawy akcent aranżącyjny.

Chcąc zaakcentować strefę zmywania można postawić na kontrasty. Elegancka, czarna bateria świetnie zaprezentuje się na tle białej ściany, a czarny blat stanie się idealnym towarzyszem zlewozmywaka o interesującej fakturze betonu.

Czytaj także: Zmywarka – dlaczego warto ją mieć?

Montaż zlewozmywaka zależy od rodzaju blatu

Klaudia Popiołek, architekt wnętrz Decoroom, decoroom.eu
Przed zakupem zlewozmywaka warto najpierw przemyśleć rodzaj jego montażu i kwestię doboru odpowiedniego blatu – nie każdy blat pozwala bowiem na zastosowanie dowolnego typu zlewozmywaka. Na rynku znajdziemy całą gamę blatów z laminatu, granitu, konglomeratu, kompozytu, drewna oraz blatów wykonanych ze spieku. Możemy zdecydować się na rozwiązania naturalne (drewno, granit, spiek) lub warianty syntetyczne, różniące się wytrzymałością, odpornością na wilgoć, zarysowania i plamy.
Propozycją odpowiednią do każdego rodzaju blatu będzie zlewozmywak wpuszczany w blat lub zlewozmywak wpuszczany w blat o płaskich krawędziach. Charakteryzuje go prosty, intuicyjny montaż. Przy tym wariancie należy pamiętać, aby miejsce stykania się krawędzi zlewozmywaka z blatem było odpowiednio uszczelnione, co zapobiegnie przedostawaniu się brudu, wody i bakterii pod blat kuchenny. Bez względu na rodzaj blatu możemy zamontować również zlewozmywak z fartuchem (tzw. prowansalski), wystający z frontu kuchennego. Zwróćmy uwagę na stabilne osadzenie go na odpowiedniej wysokości. Istotne jest również to, by połączenie między płytą a zlewozmywakiem było szczelne.
Dużą popularnością cieszą się minimalistyczne zlewozmywaki podwieszane (podblatowe) wpisane w blat. W tym przypadku montujemy je tylko w połączeniu z wodoodpornym blatem wykonanym z kamienia, spieku lub konglomeratu. Krawędzie takiego zlewozmywaka będą zabezpieczone, a jego ranty zyskają estetyczne wykończenie.

Zlew kuchenny przy oknie

Zmywanie przy oknie jest bardzo przyjemne ze względu na możliwość obserwacji otoczenia. Podczas pracy podziwiamy ogród i otaczającą dom przyrodę albo zerkamy na bawiące się na zewnątrz dzieci. Najpierw trzeba jednak dobrze przemyśleć usytuowanie baterii i zlewu względem okien. Żeby je bez problemu otwierać można zdecydować się na skrzydła uchylne. Kiedy jednak chcemy korzystać z możliwości otwarcia okna na oścież, warto zwrócić uwagę na składane lub wyjmowane modele baterii kuchennych. W przypadku konieczności otworzenia okna, wylewkę złożymy po przodu lub na bok, albo wyciągniemy ją i położymy na blacie. Okno w strefie zmywania będzie też dodatkowym źródłem światła i zapewni efekt optycznego powiększenia przestrzeni.

Jeśli kuchnia znajduje się na poddaszu, warto pomyśleć, aby przestrzeń blatów roboczych była usytuowana jak najbliżej okna dachowego. Blaty i strefę zlewozmywaka można doświetlić naturalnym światłem nie tylko od góry, ale również z boku. W czasach, gdy większość czasu spędzamy w zamkniętych pomieszczeniach, dostęp do promieni słonecznych, świeżego powietrza i zieleni jest na wagę złota. Zarówno do łazienek, jak i kuchni warto wybierać modele okien o podwyższonej odporności na działanie wilgoci.

Jednym z najciekawszych pomysłów na aranżację ściany pod szafkami jest wypełnienie jej wąskimi, panoramicznymi oknami. Zmywanie z widokiem na zieleń lub bawiące się dzieci będzie przyjemniejsze, a kuchnia zyska więcej światła. Okna otwierane uchylnie nie powinny też kolidować z zamontowaną w ich pobliżu baterią zlewozmywakową.

Piękne widoki niewątpliwie umilą zmywanie czy płukanie owoców i warzyw. Montując zlewozmywak i baterię przy oknie trzeba jednak zwrócić uwagę, czy bez kłopotów je otworzymy, aby np. je umyć lub wywietrzyć pomieszczenie. Z pomocą przychodzą pomysłowi producenci, którzy oferują specjalne baterie podokienne. Dostępne są modele, które można schować w blacie, wyjąć albo sprytnie złożyć w dół lub na bok. Wszystko po to, by okno pozostało w pełni funkcjonalne.

Zlewozmywak w narożniku

Narożnik to jedno z najbardziej problematycznych miejsc w kuchni. Jednak dobrze zaplanowany może przynieść więcej korzyści niż bólu głowy. Aby jak najlepiej wykorzystać dostępne miejsce i nie zmarnować cennych centymetrów warto zaplanować w nim strefę zmywania. Do dyspozycji mamy dedykowane narożnikom zlewozmywaki w różnych kształtach. Do narożnika zwykle nie dociera dostateczna ilość światła, dlatego trzeba zadbać o dobre doświetlanie strefy roboczej, szczególnie, jeśli znajduje się ona we wnęce.

Zlewozmywaki narożne szczególnie dobrze sprawdzają się w niewielkich kuchniach o układzie L, U i G. Mogą przybierać różne kształty – od całkiem kanciastych, po opływowe. Kiedy nie mamy miejsca na zmywarkę, warto zwracać uwagę na większe modele, wyposażone w dodatkowe komory i ociekacze lub deski, które ułatwiają pracę.

Choć zlewozmywaki narożne wciśnięte są zwykle w kącik niewielkiej kuchni, sprawdzą się również w przestronnych pomieszczeniach z nietypowym układem mebli. Można z ich pomocą stworzyć wygodną strefę zmywania zwróconą w stronę salonu, a także sprytnie zagospodarować narożną część blatu.

Jeśli planujemy, by strefa zmywania została umieszczona w narożnej wnęce meblowej, koniecznie zadbajmy o odpowiednie oświetlenie zlewozmywaka i blatów roboczych. Idealnie sprawdzają się w tym przypadku taśmy ledowe lub punkty świetlne o różnych kształtach, np. okrągłe lub kwadratowe. Wybierajmy nowoczesne źródła światła LED, które są energooszczędne i trwałe.

Co warto wiedzieć planując strefę zmywania w kuchni?

arch. Magdalena Daszkiewicz, właścicielka pracowni architektury PRZESTRZENIE, przestrzenie.pl
Zastanawiając się nad lokalizacją strefy zmywania, musimy zacząć od określenia szerokości zlewu, ilości komór, rodzaju ociekacza i innych, indywidualnych preferencji. Jeśli to tylko możliwe, zaplanujmy blat po obu stronach zlewu. Sytuowanie tej strefy musimy zaaranżować w kontekście całej kuchni, zachowując zasadę tzw. trójkąta roboczego pozwalającą na ergonomiczne użytkowanie pomieszczenia i wygodny ruch pomiędzy zlewem, lodówką a płytą grzewczą.
Bardzo często zlewozmywaki umieszczane są klasycznie, czyli pod oknem. Ma to swoje plusy — dobre doświetlenie i głębszy blat w postaci parapetu są wygodne w użytkowaniu. Umiejscowienie zlewozmywaka w ciągu kuchennym powoduje jednak, że tracimy ciągłość przestrzeni roboczej. Trzeba dobrze to przemyśleć. Jeśli dojdziemy do wniosku, że nie potrzebujemy dużo blatu, bo np. rzadko gotujemy, to takie rozwiązanie może okazać się dla nas idealne.
Świetnym wyjściem, które pozwala pogodzić ze sobą przestrzeń roboczą i strefę zmywania, jest zlewozmywak z podnoszonym dnem. Dno opuszczone to funkcjonalny zlew. Dno podniesione to kontynuacja blatu, a dzięki odpływowi po obwodzie dna może być to dobre miejsce do krojenia czy odsączania np. warzyw.
Małe przestrzenie, takie jak półwyspy czy niewielkie wyspy, doskonale sprawdzają się jako dodatkowa powierzchnia robocza. Odradzam natomiast sytuowanie tam zlewozmywaków, jeśli ta część kuchni jest niewielka, zwłaszcza kiedy zlew ma być blisko krawędzi. Jest to niepraktyczne i niefunkcjonalne. W sytuacji, gdy dysponujemy większą kuchnią z miejscem na sporą wyspę, można pokusić się o umiejscowienie zlewu właśnie tu. Planując strefę zmywania na wyspie, przede wszystkim musimy wziąć pod uwagę odległość od pionu kanalizacji. Przy instalacji należy bezwzględnie zachować spadek tak, aby odpływ wody nie był utrudniony.

Zlewozmywak w szafie

Meblościanki już dawno wróciły do łask, a z salonów przeniosły się nawet do kuchni. Producenci luksusowych mebli proponują zamknąć strefę roboczą za ogromnymi drzwiami, które w razie konieczności można po prostu odsunąć lub otworzyć, otrzymując dostęp do wysokich zabudów. Taką kuchnię wręcz trudno zauważyć. W przypadku małych mieszkań zwykle brakuje miejsca na tego typu rozwiązania, ale kuchnię można ukryć w równie sprytny sposób. Rozwiązaniem są kompaktowe kuchnie, które większość funkcjonalności skrywają w niedużej szafie. Mieści się tam wszystko – urządzenia AGD, szafki do przechowywania i oczywiście zlewozmywak!

Luksusowe kuchnie coraz częściej zaczynają przypominać ekskluzywne garderoby lub eleganckie witryny sklepowe, a swoje przeznaczenie skrywają za eleganckimi przesuwnymi drzwiami. Na pierwszy rzut oka wyglądają jak ledwie dostrzegalne zabudowy, ale wystarczy je otworzyć, by odkryć ich pełną funkcjonalność.

W przypadku braku dostatecznej przestrzeni mieszkalnej, z czym coraz częściej borykają się m.in. mieszkańcy światowych metropolii, sprawdzają się wszelkie rozwiązania typu wszystko w jednym. Minikuchnia o formie otwieranej szafy może zmieścić urządzenia AGD, szafki to przechowywania i zlewozmywak. Po skończonej pracy po prostu zamykamy drzwi, a kuchnia zamienia się w designerski mebel o nieznanym przeznaczeniu…