Długo można dyskutować, jak będą wyglądały domy przyszłości. Jedni stawiają na prostotę, naturalne materiały, maksymalne wykorzystanie słońca i recykling. Inni – wręcz przeciwnie – na fantazyjne, designerskie kształty oraz modne materiały. W praktyce to, co dziś wydaje się science‑fiction i niekoniecznie praktyczne, za kilkadziesiąt lat może być codziennością. Tak było ze szklanymi domami z powieści „Przedwiośnie” (1924 r.) Stefana Żeromskiego czy kuchnią zasilaną energią elektryczną z książki „W osiemdziesiąt dni dookoła świata” (1872 r.) Juliusza Verne. Domy przyszłości już powstają!

Dom przyszłości skierowany w stronę słońca

Większości z nas fotowoltaika kojarzy się z ogniwami na dachu, które wytwarzają prąd niezbędny do funkcjonowania gospodarstwa domowego. Jednak to także solarne lampy, wagi łazienkowe, stacje ładowania samochodów, baterie magazynujące energię, mechanizmy do podnoszenia bram, rolet, markiz, a nawet… zasłaniające i odsłaniające zasłony w oknach. Świat zmierza w kierunku uniezależnienia się od dostawców energii w skali mikro. Domy przyszłości również powinny być niezależne.

Samodzielnie wytwarzanie prądu

Nie każdy chce lub może mieć (z różnych powodów) fotowoltaiczne pokrycie dachowe czy baterię magazynującą energię. Nie każdemu jest potrzebna w garażu własna stacja samochodu elektrycznego, roweru, kosiarki, piły, wykaszarki… Na lampę czy wagę łazienkową stać zaś każdego. A to przecież dopiero początek ery wytwarzania prądu we własnym domu. Producenci urządzeń AGD już pracują nad nowymi modelami, które będzie zasilać całkowicie lub częściowo światło (niekoniecznie naturalne).

Warto przeczytać: Smart AGD – dlaczego warto je mieć w domu?

Czas domów pasywnych

Jednak nawet nieprzekonani co do fotowoltaiki powinni zwrócić uwagę na orientację domu względem stron świata. Niewykluczone, że dach, balkon lub fasadę skierowane na południe będzie można za kilkanaście czy więcej lat wykorzystać np. na panele słoneczne, dzięki którym woda będzie podgrzewana przez słońce praktycznie za darmo. Poza tym warto brać przykład z domów pasywnych, które uważane są za domy przyszłości. Dogrzewanie pomieszczeń promieniami słonecznymi dopracowano w nich do perfekcji. A co z upałami? Już teraz widać trend np. na osłony okienne, które praktycznie bezkosztowo pozwalają cieszyć się komfortową temperaturą bez włączania klimatyzacji.

Sprawdź też: Dlaczego warto mieć duże okna w domu

Dom z fabryki – czy to jest przyszłość?

Czasy, gdy pan domu własnoręcznie budował dom dla rodziny to przeszłość. Nadeszła era prefabrykacji, choć w rzeczywistości jej początki sięgają wiek wstecz. W Polsce domy prefabrykowane – jedno- i wielorodzinne oraz publiczne – były stawiane już przed II wojną światową. Ich budowę opatentował Stanisław Hofmokla – właściciel lasów, tartaku, stolarni i zakładu impregnacji drewna w Małopolsce. Technologię produkcji i wznoszenia domów prefabrykowanych nazwał WY‑GO‑DA, co znakomicie oddaje także dziś komfort dla inwestora. Tylko zimą 1931/1932 r. wzniesiono w Polsce kilkanaście domów prefabrykowanych według pomysłu Hofmokli. Jego klientami były m.in. koleje i wojsko.

A może… dom mobilny?

Obecnie w fabrykach zamawia się całe budynki i składa na działkach albo tylko poszczególne elementy, np. więźbę dachową. Tak oszczędza się czas i unika problemów z usterkami w przyszłości. Obecnie można przebierać w ofertach nie tylko domów prefabrykowanych. Dostępne są także prefabrykowane garaże, wiaty, pergole, domki narzędziowe, gościnne i letniskowe. Od niektórych, dzięki temu, że nie mają fundamentów, nie trzeba płacić podatków od nieruchomości, jak od budynków gospodarczych (są wyższe niż w przypadku pomieszczeń mieszkalnych!).

Czytaj również: Mobilny dom na falach

Poza tym można je często przestawić, zabrać na inną działkę, sprzedać i wymienić na inny model albo zmienić ich przeznaczenie. Elastyczne podejście widoczne jest także w eksploatacji domów. Gdy stoi pusty, nie ma potrzeby np. jego ogrzewania. Zadaniem czujników jest dostosowanie temperatury do aktywności oraz preferencji domowników. Domy smart wiele czynności wykonują za domowników.

Czytaj też: Inteligentny dom – same korzyści

Nowe materiały w domach przyszłości

Domy można budować w różnych materiałów: drewna, cegieł, betonu komórkowego, silikatów i wielu innych. Na pewno ta lista nie jest zamknięta i w przyszłości mogą się na niej pojawić nowości albo produkty już istniejące lecz w nowej roli. W ostatnich 20 latach hitem stały się wielkoformatowe przeszklenia: okna, drzwi, ściany, kabiny prysznicowe, balustrady. Nic nie wskazuje, aby to się miało w najbliższym czasie zmienić. Niewykluczone, że domy przyszłości będą wyposażone w szyby o dodatkowych funkcjach, jak np. wytwarzania energii elektrycznej lub cieplnej. Jednak już teraz w aranżacjach wnętrz szkło coraz częściej zastępują m.in. konglomeraty oraz ceramika. Na pewno wiele materiałów albo ich komponentów będzie pochodziło z recyklingu.

Na zdjęciu: brama garażowa Hörmann, której powierzchnia Duragrain do złudzenia może naśladować różne materiały. Do wyboru są 24 rodzaje powierzchni, np. orzech włoski terra, orzech kolonialny, spalony dąb, biały dąb, bambus, beton, zardzewiała stal. Uzyskanie takiego efektu jest możliwe dzięki zastosowaniu technologii druku. Powierzchnie powlekane są lakierem ochronnym
Personalizacja to sposób, by podkreślić indywidualny charakter domu, status społeczny, ale też dopasować produkt z katalogu do swoich potrzeb. Dawniej, aby mieć np. bramę inną niż wszystkie czy do nietypowego garażu, trzeba ją było zamawiać u ślusarza. Obecnie wystarczy wybrać produkt i personalizujące opcje do niego z katalogu. Trend na indywidualność i produkty skrojone na miarę jest jednym z wiodących. Nic nie zapowiada, że to się zmieni w domach przyszłości. Na zdjęciu: brama garażowa Hörmann, której powierzchnia Duragrain do złudzenia może naśladować różne materiały. Do wyboru są 24 rodzaje powierzchni, np. orzech włoski terra, orzech kolonialny, spalony dąb, biały dąb, bambus, beton, zardzewiała stal. Uzyskanie takiego efektu jest możliwe dzięki zastosowaniu technologii druku. Powierzchnie powlekane są lakierem ochronnym.

Domy przyszłości – cenna energia i woda

Już obecnie o energię i wodę toczą się wojny. W Polsce coraz częściej ich brakuje, choć na razie tylko okresowo, np. wody podczas upałów. I energię, i wodę trzeba oszczędzać, także dlatego, że ceny są wysokie. Niekoniecznie jednak każdy chce lub umie oszczędzać. Dlatego odgórnie wprowadzane są coraz to nowe przepisy, jak ciepłe mają być domy i jakich urządzeń grzejnych powinniśmy używać. Dziś obowiązujące przepisy 20 lat temu wydawały się prawie nie do zrealizowania. Wszystko wskazuje na to, że domy przyszłości, aby spełnić wyśrubowane normy, będą musiały albo odzyskiwać przynajmniej część energii (np. w procesie rekuperacji), albo ją pozyskiwać z otoczenia (np. ze słońca, gleby, wody).

Nowe źródła energii w domach przyszłości

Nie jest oczywiste, jaki rodzaj źródła energii będzie dominował. Oprócz tych, które obecnie są na rynku, pojawiają się nowe, np. wodór. Naukowcy ciągle pracują nad kolejnymi. Nie oznacza to, że będziemy musieli inwestować w nowe urządzenia grzejne oraz instalacje. Zmiany zmierzają w dużej mierze w kierunku rozwiązań hybrydowych, np. jednoczesnego wykorzystania gazu i prądu oraz gazu i wodoru.

Rozwiązania smart

Dodatkowe źródło ogrzewania, w razie gdy główne nie może działać, wydaje się być dobrym pomysłem. Na pewno domy przyszłości zainspirują nas, by zmienić przyzwyczajenia, np. zaufać rozwiązaniom smart, które sterują regulacją temperatury w pomieszczeniach. Choć tego zwykle nie zauważamy, zmieniają się też stopniowo nasze wyobrażenia, jak powinien wyglądać idealny ogród. Nieprzypadkowo modne stały się m.in. trawniki z mikrokoniczyną. Wymagają mniej podlewania i nawożenia!

Warto przeczytać również: Inteligentny dom – same korzyści