Szwajcaria od dawna przyciąga miłośników luksusu i sportów zimowych. Pamiętacie 6. część przygód Jamesa Bonda? W jednej ze scen agent 007 mknie zboczami szczytu Schilthorn na wysokości 2970 m n.p.m., by uciec od kul wroga. Kilkadziesiąt kilometrów dalej – w mieście Gstaad – znajduje się rezydencja zaprojektowana przez pracownię Humbert&Poyet. Drewniany dom w Alpach doskonale wpisuje się w otoczenie – zobaczcie jego luksusowe wnętrze!
Dom w Alpach – doskonałe połączenie
Integralność budynku z jego otoczeniem podkreślają wnętrza utrzymane w stylu tradycyjnych, wiejskich chat. Ściany wyłożone są drewnem z odzysku. Pochodzący z opuszczonych gospodarstw dąb został przeszlifowany, odnowiony i zabarwiony na charakterystyczny, ciemnobrązowy kolor. Jego odcień tworzy kontrast ze śnieżnobiałym krajobrazem za oknami. Sielski nastrój wprowadza też drewniany sufit z odsłoniętymi belkami. Fasadę budynku zdobią z kolei nawiązujące do typowych górskich domów rzeźbienia na elewacji i balustradach balkonów.
Architekci Emil Humbert i Christophe Poyet dostali od inwestora tylko jedną wskazówkę: przestrzeń miała być dopracowana w najmniejszych szczegółach. By przełamać tradycyjny charakter projektu, wprowadzili do niego nowoczesne dodatki i wyposażenie. We wnętrza wkomponowali też dzieła sztuki z prywatnej kolekcji właściciela. Całość dopełniły kojarzące się z rodzinnym ciepłem tekstylia i materiały: niezbędne podczas mroźnych zim grube pledy, mięsiste zasłony, kaszmir i aksamit w kolorze królewskiego błękitu. Wyszło jak zawsze: nowocześnie i z klasą. Z respektem dla historii, lecz bez cienia nudy!
Czytaj też: W objęciach ciszy – górska chatka w Kanadzie
W sercu domowego ogniska
Trzypiętrowy dom w Alpach liczy w sumie 600 m². Na poszczególne kondygnacje prowadzi obszerna klatka schodowa. Wykonanymi z drewna i brązu schodami dostać się można m.in. do reprezentacyjnej strefy dziennej na ostatnim piętrze. Przestrzeń zaplanowano w ten sposób celowo – tak, by właściciele i ich goście mogli cieszyć się panoramicznymi widokami na szczyty Alp podczas wspólnych biesiad i wieczorów przy kominku.
Obudowa, zaprojektowanego przez Humbert&Poyet kominka, powstała z nietypowego połączenia desek modrzewiowych z niebieskim wapieniem, pochodzącym z belgijskiej prowincji Hainaut. Tańczące w jego wnętrzu płomienie można obserwować z dwóch stron. Spod kreski autorów projektu wyszły też lampy sufitowe, komplet wypoczynkowy i stoliki kawowe. Na jednym z nich wyeksponowano kolekcjonerski album zdjęć Marco Glaviano – włoskiego architekta, pioniera fotografii cyfrowej. Wnętrze wzbogaca też sztuka użytkowa: osadzone na giętych podstawach stoliki Quille Monsieur et Madame francuskiego projektanta Philippe Hiquily i antyki z hiszpańskim rodowodem.
Dom nad jeziorem: piękne wnętrza po modernizacji
Apetyt na luksus
Aura subtelnego luksusu panuje również w kuchni. W strefie roboczej wzrok przyciągają emanujący złotym blaskiem, mosiężny okap i kuchenka od La Cornue. Kuchenki z tym logo uznawane są za Rolls Royce’y w swoim segmencie: inwestor może wybrać kolor (jeden z 26) oraz materiał, z jakiego wykonane zostaną pokrętła i relingi, a nawet podpisać kuchenkę np. własnym inicjałem. Na zakup podobnego sprzętu zdecydowały się takie osobistości jak Yves Saint Laurent, Karl Lagerfeld, Jacques Chirac, a nawet Pablo Picasso!
Elegancki charakter wnętrza podkreślają obite aksamitem krzesła i stół z marmurowym blatem. Z serca Alp Apuańskich w Toskanii pochodzi z kolei marmur użyty do budowy baru. Jego odmiana – Breccia Capraia – zachwyca wyrazistym rysunkiem i gęstym użyłowaniem. Do niespiesznej degustacji szlachetnych trunków zachęca tapicerowany fotel od Pierre Frey. Obok niego, niczym lekki, śnieżny puch prezentuje się dywan z mongolskiego futra jagnięcego. Temat kulinariów zamyka jadalnia. Nad stołem ze szkła i stali oksydowanej w strefie jadalnianej zawisła krwistoczerwona abstrakcja z kolekcji inwestora.
Zobacz też: Rezydencja nad jeziorem Saint-Louis
Dom w Alpach – czas na relaks
Po pysznym posiłku można udać się do prywatnych sypialni z łazienkami lub… spalić kalorie na siłowni. O wygodę i jakość ćwiczeń dba tu m.in. sygnowana logo Humbet&Poyet ławka ze skórzanym siedziskiem. Formę fit prezentuje ustawione obok krzesło Harry’ego Bertoi o lekkiej, ażurowej konstrukcji. Do dyspozycji domowników jest także ukryta za ozdobną, półtransparentną ścianą sauna. Intensywne cardio, wyciszająca joga lub SPA w pachnącej drewnem saunie – każdy znajdzie tu coś dla siebie!
Dom w Gstaad z jednej strony został stworzony z respektem dla lokalnej historii i kultury, jednocześnie ma w sobie pierwiastek unikatowości, który sprawia, że daleko mu do tendencyjnej estetyki górskiej architektury. Jest jak jedyna w swoim rodzaju pocztówka z Alp, podstemplowana logo pracowni Humbert&Poyet.
Projekt: Humbert & Poyet, www.humbertpoyet.com
Zdjęcia: Francis Amiand, www.francisamiand.com

arch. Emil Humbert i arch. Christophe Poyet
właściciele biura architektonicznego Humbert&Poyet
www.humbertpoyet.com
Duet designerów i miłośników mody, absolwentów architektury w Paryżu na Paris Belleville National School of Architecture i projektowania wnętrz na Académie Charpentier. W 2007 r. Emil Humbert i Christophe Poyet postanowili połączyć siły, tworząc biuro architektoniczne Humbert&Poyet. B. Zlokalizowana w Monaco pracownia oferuje kompleksowe usługi projektowania i wyposażania wnętrz. Szczególną estymą architekci darzą dzieła sztuki użytkowej z lat 50., 60. i 70. ubiegłego wieku. Ponadczasowe przestrzenie tworzą za pomocą wysokiej jakości naturalnych materiałów jak kamień, marmur czy drewno. Największy nacisk kładą na odzwierciedlenie osobowości klientów oraz szacunek do miejsc, w których tworzą. Pracownia Humbert&Poyet ma na swoim koncie realizacje projektów najsławniejszych restauracji, willi, apartamentów i powierzchni biurowych w Monako, Paryżu, Berlinie, Londynie, Dubaju czy Hongkongu, w tym liczący 172 pokoje paryski hotel Hoxton.