Sztuczna inteligencja – to sformułowanie odmieniane przez producentów pralek i pralko suszarek przez wszystkie przypadki. Poziom IQ urządzeń piorących jest zadziwiający. Inteligentna pralka rozumie wydawane jej polecenia i uczy się nawyków prania swoich właścicieli. Zważy pranie, wykryje rodzaj tkanin, odmierzy odpowiednią dawkę środka piorącego i sama dobierze najlepszy program.

Inteligentne podejście
Nowe modele pralek to urządzenia z elektronicznymi czujnikami. Potrafią oszacować wagę włożonych tkanin, a nawet stopień ich zabrudzenia. Gdy odzieży jest za dużo, poradzą, aby część usunąć z bębna. W zależności od wsadu dobiorą ilość wody oraz zużycie energii elektrycznej – oczywiście tak, by pranie kosztowało jak najmniej. Dzięki temu nie trzeba już ładować pralek do pełna.
Coraz więcej pralek ma możliwość sterowania przy pomocy smartfona. Dla wielu osób to łatwiejsze, niż zastanawianie się nad ręcznym wyborem programu. Aplikacja w smartfonie podpowie, jaki uruchomić program i dodatkowe funkcje, np. usuwanie plam. Wystarczy musnąć palcem – i gotowe. Ma się jednocześnie pewność, że kaszmirowe skarpetki się nie skurczą, koronka ulubionej bielizny pozostanie cała, śpioszki zostaną zdezynfekowane. Rachunki zaś nigdy nie będą za wysokie. Poza tym pralką można sterować zdalnie, np. będąc w delegacji łatwo pomóc rodzinie zrobić pranie.

Inteligentna pralka – wystarczy 1 przycisk

Dzięki opcjom Push&Wash lub Push&Go, w najnowszych modelach wystarczy tylko jeden przycisk, by  aktywować pralkę i rozpocząć pranie. Rozwiązania tego typu rekomendują eksperci Indesit i Whirlpool. Oprócz ekspresowego startu, zdumienie budzi spektrum autorskich programów piorących proponowanych przez producentów pralek. Wśród nich są np. superszybkie, 15 minutowe programy, opcje prania materiałów przeznaczonych do czyszczenia ręcznego czy prania wielu kolorów jednocześnie.

Nowoczesne pralki dbają o komfort życia i potrzeby ich użytkowników. Pracujesz poza domem? Skorzystaj z programów Dezynfekcja masek lub Odświeżanie masek w pralkach Candy, by w każdej chwili być przygotowanym na wyjście w obowiązkowej maseczce. W domu mieszkają alergicy? Technologia gorącej pary wodnej Steam+™ – propozycja Indesit – usunie 99,9% alergenów i roztoczy wywołujących alergie i problemy z oddychaniem.

Pranie bez wody
Jedna z najciekawszych nowych funkcji w pralkach to odświeżanie aktywnym tlenem. Ubrania czyści się nawet bez wody. Aktywny tlen jest wytwarzany wewnątrz pralki. Na sucho można się pozbyć nieprzyjemnych zapachów, np. z sukni wieczorowej, marynarki czy odzieży sportowej. Programy z aktywnym tlenem mogą zastępować czyszczenie w pralni chemicznej.
Inne ciekawe rozwiązanie to odświeżanie parą. Taka funkcja jest dostępna zarówno w pralkach, jak i suszarkach. Dzięki niej również można szybciej, taniej i bez detergentów odświeżać garderobę. O wizytach w pralni chemicznej można praktycznie zapomnieć.

Rozwiązania dla każdego

Godne uwagi funkcje posiadają także pralki Samsung. System aktywnej piany EcoBubble perfekcyjnie zdezynfekuje odzież i ubranka dziecięce, a technologia Air Wash przy pomocy podgrzanego powietrza zdezynfekuje i odświeży ubranie po treningu. Nie pierzesz delikatnych tkanin w pralce z obawy przed ich uszkodzeniem? Bęben SoftCare w pralkach Miele o specjalnej strukturze plastra miodu zadba o jakość najdelikatniejszych ubrań. Nie lubisz prasować? Eksperci Gorenje radzą: Wybierz opcję IonTech wykorzystującą zjawisko naturalnej jonizacji, by zapomnieć o używaniu żelazka!

Automatyczne dozowanie
Nie pamiętamy z lekcji chemii, że nadmiar detergentu – proszku lub płynu – nie jest gwarancją lepiej upranych tkanin. Większość z nas używa detergentów za dużo. To ma wpływ na zanieczyszczenie środowiska naturalnego (zwłaszcza rzek i mórz) oraz… droższe pranie. Pralki bowiem, aby wypłukać z tkanin nadmiar detergentów, pobierają do płukania więcej wody. To oznacza, że rosną rachunki nie tylko za detergenty i wodę, ale też energię elektryczną oraz ścieki.
W nowych modelach pralek ten problem został rozwiązany. Detergent wlewa się do specjalnego dozownika. Wystarcza na ok. 20 prań. Co ważne, pralka dopasowuje ilość detergentu do rodzaju i wagi wsadu, stopnia jego zabrudzenia, twardości wody. Nawet z dokładnością do 1 ml! A jeśli chcemy zastosować jednorazowo inny detergent, np. do czarnych tkanin? Też jest taka możliwość.

Są też opcje dla zapominalskich: funkcja AddWash w pralkach Samsung lub ADD+ (Amica) umożliwia dorzucenie sztuki odzieży w trakcie prania np. przez dodatkowe drzwiczki. Jeszcze więcej możliwości daje podwójna pralka sygnowana logo LG: w module głównym można nastawić jedno pranie, a w dolnym drugie, jednocześnie. Nowatorskie systemy czyszczenia bębna utrzymają świeżość ubrań po skończonym cyklu i wyeliminują nieprzyjemne zapachy z pralki.

Pralka sterowana smartfonem

Korzystasz ze smartfona? Funkcja Snap&Wash RapidÓ w pralkach Candy to prawdziwy przełom – wystarczy zrobić zdjęcie stosu prania, by system dobrał najlepszy szybki program. Przez telefon można też kontrolować pracę i zmieniać parametry pralek innych producentów. Współpracująca z asystentami Google, Siri czy Amazon Alexa pralka wykona Twoje polecenia na odległość: nastawi pranie, poinformuje o kończącym się środku piorącym, zawiadomi ekipę serwisową w razie ewentualnej awarii. Skomunikuje się też z suszarką i wyświetli komunikat o skończonym praniu np. na ekranie TV lub na panelu lodówki. Pralka z funkcją geolokalizacji podpowie natomiast, kiedy będzie najlepsza pogoda na rozwieszenie prania na zewnątrz. Wypadł Ci niespodziewany wyjazd? Przez telefon można aktywować opóźnienie startu prania (nawet do 24h) w przypadku dłuższej nieobecności w domu.

Energooszczędna i niedroga pralka – znajdź swój model

Wydaje Ci się, że inteligentne pralki kosztują majątek? Nic bardziej mylnego! Ceny pralek wyposażonych w sztuczną inteligencję nie różnią się znacząco od standardowych modeli. Co więcej, energooszczędne urządzenia mogą przynieść realne oszczędności w domowym budżecie i przyczynić się do poprawy kondycji środowiska naturalnego.

Pralki o klasie energetycznej A+++ to już norma. Urządzenia tego typu zużywają o 20% mniej energii niż pralki w klasie A+. W praktyce oznacza to średnio co piąte pranie gratis i do 60 kWh mniej energii rocznie. Prawdziwa ekstraklasa to pralki z dopiskiem A+++-10%, -20, -30 czy -40%, które pozwalają zaoszczędzić odpowiednio 10, 20, 30 lub 40% energii w porównaniu do pralek o najwyższej do niedawna klasie A+++.

Prądu mniej lub wcale
To mit, że tylko w wodzie o wysokiej temperaturze najlepiej dopiera się odzież. Bardzo skutecznie można prać w niskiej temperaturze – nawet tylko w 15‑30º Celsjusza. Na efekty prania ma bowiem wpływ mechanika, np. ruchy bębna, czy sposób mieszania detergentu z wodą. Pranie w temperaturze niskiej jest tańsze niż w wysokiej. To przekłada się na spore oszczędności w domowym budżecie.
W erze internetu i smartfonów pojawiły się także pralki bez… podłączenia do energii elektrycznej. To modele dedykowane podróżnikom i ekologom. Teraz można prać EKO nawet na krańcu świata.

Pełne energii

O energooszczędności pralki świadczą też: zużycie prądu na jeden cykl prania, specjalne programy eko oraz inne, autorskie rozwiązania. Oszczędność prądu i wody zapewnią pralki współpracujące z systemami fotowoltaiki. Zielona energia się opłaca!

Nowoczesne pralki to coś więcej niż inteligentne urządzenia piorące. Oprócz świeżego, pachnącego prania oferują bezcenne poczucie komfortu, bezpieczeństwa i zaoszczędzonej energii. Gdy one pracują, Ty masz więcej czasu dla siebie i bliskich. Dzięki bezpłatnym, dedykowanym aplikacjom i podłączeniu do internetu możesz zarządzać nimi z dowolnego miejsca na świecie.

Zobacz też: Jak dbać o higienę w łazience?

Krótka historia prania
Pranie – zajęcie, które na stałe wpisało się w nasz tygodniowy domowy grafik. Jeśli mamy dzieci, wówczas wykonujemy je niemal codziennie. Pomimo, iż obecnie proces ten jest całkowicie zautomatyzowany, nieraz narzekamy na to, że należy załadować pralkę, a co gorsza ją opróżnić. Nie pamiętamy już jak to było kiedyś… Przypominamy, jakich sposobów oraz narzędzi używały nasze praprababcie, aby odświeżyć odzież i pozbyć się uporczywych plam.

Tak to się zaczęło…
Potrzeba prania towarzyszyła nam od zarania dziejów. Pierwsze próby polegały na moczeniu ubrań w zimnej wodzie rzeki lub jeziora. Jednak stosunkowo szybko zauważono, że proces ten nie usuwa trudniejszych zabrudzeń. Wówczas nasi przodkowie wpadli na pomysł, aby brud na ubraniu pocierać piaskiem, który dzięki swojej szorstkości oddzielał go od materiału. Nieusatysfakcjonowani, nadal szukali skuteczniejszych rozwiązań…

Rzeka i kijanki
W XIX wieku pojawiły się tzw. kijanki, czyli grube kije i ubijaki. Pranie w tym okresie odbywało się w kilku etapach: najpierw długie namaczanie odzieży, następnie uderzanie jej kijanką, w celu usunięcia plam, a na koniec płukanie wodą. W ten sposób cząsteczki brudu były mechanicznie wybijane spomiędzy włókien tkaniny, a następnie wypłukiwane. Zajęcie to uznawano jednak za zbyt czasochłonne. Dlatego odbywało się ono co kilka tygodni, a nawet miesięcy. Innym popularnym sposobem walki z plamami było moczenie tkanin w zimnym lub ciepłym ługu. Do stworzenia „dobrego ługu” wykorzystywano między innymi popiół i… mocz lub łój! Mikstura ta uważana była za dobry odplamiacz i wybielacz, idealny do białej bielizny i pościeli. Ubrania kolorowe były wówczas zdecydowanie mniej popularne.

Balia zamiast rzeki
W kolejnych latach wodę z rzeki zastąpiono balią lub innym naczyniem o dużej pojemności. Na obszarach wiejskich można było wówczas spotkać specjalną miednicę z kielichem ze sprężyną. Kielich tworzył podciśnienie i w ten sposób zwiększał skuteczność prania – przypominało to trochę ubijanie ziemniaków. Zauważono również, że ciepła woda jest skuteczniejsza w usuwaniu brudu. Od tej pory wodę do prania starano się podgrzewać.

Tarka
Rewolucję w praniu przyniosła tarka. Jej pierwsze prototypy powstały w 1797 roku. Narzędzie to upowszechniło się natomiast w XIX wieku. Urządzenie wkładano najczęściej do dużej bali przeznaczonej do prania, wypełnionej ciepłą wodą. Nadal, przed właściwym praniem, brudną odzież namaczano, następnie pocierano nią po powierzchni tary. Na końcu odzież płukano w czystej wodzie.

Ojcowie pralek
Tarki poszły w odstawkę dopiero w połowie XIX wieku, kiedy to powstała pierwsza pralka mechaniczna. Od prania ręcznego wybawił ludzkość wynalazca James King. Przez lata pralki można było zobaczyć tylko w ogólnodostępnych pralniach. Dopiero w 1874 roku powstała pralka mająca zastosowanie w gospodarstwach domowych – skonstruował ją, w prezencie urodzinowym dla żony, Wiliam Blackstone. Osiem dekad później, a dokładnie w 1951 r., do Polski dotarły pralki z importu. Krajową produkcję rozpoczęto w 1953 roku. Natomiast pierwsza pralka automatyczna powstała u nas dopiero w latach 70. XX wieku.

Triumfy Frani
Zanim w latach 80. XX w. w Polsce upowszechniły się bębnowe pralki automatyczne, prym wiodła pralka Frania, czyli elektryczna pralka wirnikowa, której bęben nie poruszał się, a woda i prana odzież poruszane były przez obracający się wirnik. Z pewnością część z nas pamięta te urządzenia, które stosowały nasze mamy i babcie.

Automatyczny Superbohater
Dziś pralka uchodzi za standardowe wyposażenie każdego domu. Wyzwoliła kobiety od mozolnego, czasochłonnego obowiązku. Od kiedy pojawiła się, pranie stało się szybkie i skuteczne. Pralka może usunąć nawet setki uporczywych plam, pozostawiając ubrania nieskazitelnie czyste i pachnące.

Źródło: Hotpoint, hotpoint.pl