Miejscowość Kozyn, położona jest na osiedlu w obwodzie kijowskim nad rzekami Dniepr i Kozynka. To tutaj wśród drzew powstała niezwykła rezydencja pod Kijowem – trzypiętrowy budynek, którego budowa trwała aż 11 lat! Realizację wnętrz wymarzonego domu jego właściciele powierzyli ukraińskim architektom z Sergey Makhno Architects, specjalizującym się w nietuzinkowych projektach.
– Pracowaliśmy nad tym projektem przez 6 lat. Bez pośpiechu, rozważnie, z uwzględnieniem każdego szczegółu – wspominają architekci.
Niezwykła dbałość o detale sprawia, że rezydencja pod Kijowem robi ogromne wrażenie już od progu. Na powierzchni ponad 1000 m² stare spotyka się z nowym, a niedoskonałe z idealnie dopasowanym. Dostojna klasyka świetnie czuje się w towarzystwie figlarnej nowoczesności. Mimo wyrazistych kontrastów, projekt zachwyca spójną estetyką. Wszystko powstało w myśl filozofii wabi‑sabi, która – choć pochodzi z Kraju Kwitnącej Wiśni – na ukraińskich stepach zadomowiła się bez problemów.
Rezydencja pod KIjowem i filozofia wabi‑sabi
Czym jest właściwie wabi‑sabi? To japońska filozofia, akceptująca wszystko, co nieidealne. We wnętrzach przejawia się m.in. w postaci surowych drewnianych mebli – najlepiej wiekowych, z historią, kolorach ziemi czy ceramice o nieregularnych kształtach. Rąbka tajemnicy na temat tego, jak wabi‑sabi zagościło w Ridnyi House (tak została nazwana rezydencja pod Kijowem), zdradzają autorzy projektu.
– Początkowo właścicielom zależało na klasycznej rezydencji rodzinnej z charakterystycznymi, architektonicznymi łukami. W ciągu pierwszych lat wspólnej pracy nad projektem, ich zaangażowanie w klasykę osłabło. Docenili za to estetykę betonu, metalu i drewna. W efekcie wnętrze zostało zaprojektowane we współczesnym ukraińskim stylu, łączącym japońską filozofię wabi‑sabi i ukraińskie tradycje – opowiadają projektanci.
Ten niezwykły taniec klasyki z nowoczesnością zaczyna się na parterze, który przekształcono w oazę relaksu dla rodziny. Domownicy i ich goście mają tu do dyspozycji basen, saunę, wannę z hydromasażem, salę bilardową i spa z odkrytym kamiennym salonem. W części kominkowej surowy beton tworzy intrygujący duet ze stalą w pięknym rdzawym kolorze.
Zobacz inny projekt tej pracowni: Rezydencja Futago na Ukrainie – 5.000 m² powierzchni
To tylko pozory
Pierwsze piętro to prawdziwa stylistyczna mieszanka. Jeśli jednak wydaje się Wam, że spowodowało to aranżacyjny chaos, nic bardziej mylnego. Architekci z wyczuciem połączyli takie materiały, jak chłodny w odbiorze beton, szkło i drewno, które dzięki wyrazistym, choć nieidealnym kształtom i fakturom nadają wnętrzu wyjątkowy charakter. O nietuzinkowych osobowościach właścicieli domu świadczą zgromadzone przez nich pamiątki po przodkach, takie jak kufry, tekstylia czy okazała kolekcja sztuki. Znajdują się tu prace m.in. takich autorów jak: Roman Mykhailov, Serhii Radko, Roman Minin i Serhii Makhno. Warto też zwrócić uwagę na rozstawione w różnych miejscach domu, kolorowe wazony o wzornictwie inspirowanym ikebaną, czyli japońską sztuką układania kwiatów. To kolejny element, wprowadzający do wnętrz azjatycki klimat.
Jednym z ulubionych miejsc domowników jest jadalnia, której obszerne, ozdobione szprosami okna oferują wspaniały widok na rzekę. Punktem centralnym wnętrza jest reprezentacyjny stół, ze szklanym blatem na metalowej podstawie. Nad taflą szkła kołyszą się designerskie lampy w kształcie chmur, których autorem jest Serhii Makhno. Przeciwwagę dla współczesnego designu stanowi drewniana ława, jakby przyniesiona wprost z wiejskiej chaty. Z kolei w znajdującej się tuż obok kuchni uwagę zwraca biała minimalistyczna wyspa, której przedłużeniem jest blat, wykonany z dwóch monolitycznych kawałków dębu. To nieoczywiste rozwiązanie sprawia, że nowoczesna kuchnia nabiera bardziej przytulnego i domowego wyrazu.
Zobacz też: Wnętrze jak z bajki – luksusowy apartament utkany z historii
Rezydencja pod Kijowem ma swoje królestwo grilla
Z kuchni, przez obszerne przeszklone drzwi przechodzi się do miejsca, o którym marzy każdy miłośnik steków. Utrzymane w industrialnym stylu wnętrze zapewnia wszystko, co jest potrzebne do profesjonalnego grillowania. Sprzęt, m.in. grill gazowy firmy Broil King i meble, wykonane są z łatwej do utrzymania w czystości stali nierdzewnej, a ożywczy element wprowadzają wiszące nad wyspą kuchenną rośliny. Podobnie jak w innych częściach rezydencji, tak i tutaj architekci postawili na kontrast. Z jednej strony chłodne w odbiorze stal i beton, z drugiej – drewno i kolor. To właśnie piękny drewniany stół i towarzyszące mu ławy – jedna wykonana z surowego drewna i druga, tapicerowana w ciepłym żółtym kolorze, tworzą przytulną część pomieszczenia. Jeśli spojrzymy w górę zauważymy latające parasole – kolejne oryginalne oprawy świetlne, zaprojektowane przez Serhii Makhno.
Znajdująca się tuż przy oknie strefa jadalniana to miejsce idealne na rodzinne biesiadowanie lub niespieszne poranki przy kawie. Dzięki wielkoformatowym przesuwnym oknom, w jednej chwili pomieszczenie zamienia się w taras. Z tego rozwiązania właściciele domu korzystają głównie latem, podczas spotkań rodzinnych i towarzyskich. Znajdujące się za oknem drzewa gwarantują odrobinę prywatności, a szum rzeki koi ciało i umysł.
Mniej znaczy więcej
Do części prywatnej rezydencji prowadzą ciężkie betonowe schody zabezpieczone metalową balustradą. Widoczna na klatce schodowej, niebieska okładzina ścienna stanowi elegancki akcent kolorystyczny, będący jednocześnie elementem spójnym dla obu poziomów. To tutaj mają zasypiać i budzić się domownicy, ale także odwiedzający ich goście. Piętro podzielono bowiem na trzy strefy, przeznaczone dla rodziców, dzieci i gości.
Sypialnię gospodarzy architekci zaprojektowali tak, aby stwarzała jak najlepsze warunki do odpoczynku. Nie ma tu zbędnych mebli i bibelotów. Wnętrze jest jasne i przestronne. A co mówią o nim autorzy projektu? Nazywają je śnieżnobiałą damą o kilku odcieniach. Czy można ją opisać bardziej trafnie? W końcu każda dama wie, że mniej znaczy więcej. Jeśli dobrze się przyjrzymy, za ścianą z łóżkiem zauważymy przeszklenie ukryte za zasłoną. Sekretnym pokojem jest salon kąpielowy. Zaaranżowany jest jak prywatne spa, choć sami architekci mówią o nim „skromny”. Skąpane w marmurze, z pojedynczym drewnianym akcentem w postaci szafek pod umywalkami – ale jest tu wszystko czego oczekuje się od pokoju kąpielowego i nic ponadto. Obok sypialni znajduje się dostosowana do potrzeb gospodarzy przepastna biała garderoba z frontami na wysoki połysk oraz gabinet, w którym – dla odmiany – króluje drewno w ciemnym odcieniu.
Jedyny w swoim rodzaju…
… tak podsumowują projekt architekci z Sergey Makhno Architects i trudno się z nimi nie zgodzić. Pozornie niepasujące do siebie style i elementy wystroju w Ridnyi House tworzą spójną koncepcję i dopełniają się jakby były dla siebie stworzone. Warto podkreślić, że większość wykorzystanych w projekcie mebli czy dekoracji pochodzi od rodzimych marek, co czyni dom jeszcze bardziej wyjątkowym. Nie dane było nam wejść do głównego salonu, który rodzina chciała zachować tylko dla siebie. Jednak – na podstawie aranżacji wnętrz, które obejrzeliśmy, możemy sobie wyobrazić, że wygląda zjawiskowo.
Projekt: Sergey Makhno Architects (Serhii Makhno, Olha Sobchyshyna, Serhii Filonchuk, Igor Tykhyi), www.mahno.com.ua
Zdjęcia: Serhii Kadulin
To też Ci się spodoba: Piękna rezydencja w Szampanii – harmonia klasyki i nowoczesności
SERGEY MAKHNO ARCHITECTS
mahno.com.ua
Od 2003 roku tworzymy projekty, w których przeplatają się ukraińskie tradycje, światowe trendy i japońska filozofia wabi‑sabi. Łączymy ludzki talent i architektoniczne umysły z siłami natury. Zrealizowaliśmy ponad 600 projektów w 21 krajach i jesteśmy gotowi stworzyć dla Ciebie coś wyjątkowego. Głównym zadaniem naszych specjalistów — architektów, projektantów, ceramików — jest zapewnienie klientom komfortu, który staje się nieodłączną częścią ich życia.